Joga a tradycyjna medycyna chińska

Joga a tradycyjna medycyna chińska łączą się? Mi z łatwością przychodzi znaleźć połączenia!

Joga ma swoje korzenie kilkaset lat przed naszą erą. W Jogasutrach Patandżalego, powstałych ok. 200 lat p. n. e możemy przeczytać, że: „Joga to zatrzymanie poruszeń świadomości”. Przyjęło się tłumaczyć słowo „joga” jako łączenie, integrację. Celem praktyki jest osiągnięcie spokojnego umysłu i poczucia harmonii. Z biegiem tysięcy lat, wzajemnych wpływów różnych form praktyk, ascetyczna i medytacyjna zaczęła przypominać bardziej jogę jaką znamy dzisiaj. W XX wieku dzięki nauczaniu Krischnamacharyi z Mysore, joga dotarła na zachód. Jego uczniowie stworzyli swoje systemy i spopularyzowali praktykę. Obecna joga, tak jak praktykowana jest na zachodzie, nigdzie wcześniej nie istniała. Praktykujemy zachodnią jogę dla korzyści, których potrzebują ludzie zachodu. Wiele osób przyciąga joga dlatego, że pomaga wzmocnić ciało, zmniejszyć wpływ stresu na organizm, stać się bardziej obecnymi w codziennym życiu, poprzez uważny ruch lub praktyki medytacyjne. Dziś joga podlega wielu badaniom naukowym, stała się elementem terapeutycznym, wykorzystywana jest również w pracy z dziećmi i seniorami.

Teoria yang i yin w praktyce jogi

Yin i yang są określeniami opisującymi dwa aspekty egzystencji, które są przeciwstawne, współzależne i uzupełniają się wzajemnie. Wszechświat nie jest statyczny, to co jest yin i to co jest yang nieustannie się zmienia. Jednym z głównych założeń TCM jest to, że to wszystko rzeczy we wszechświecie są albo yin, albo yang. I dążą do równowagi sił. TCM ma na celu przywrócenie w organizmie równowagi i harmonii pomiędzy naturalne przeciwstawne siły yin i yang.

Od samego początku praktyka jogi miała służyć całościowej pracy nad sobą. Wg jogi klasycznej do osiągnięcia harmonii (oświecenia) mają prowadzić: przestrzeganie zasad etycznych, praktyka asan, ćwiczeń oddechowych, kontrola zmysłów, koncentracja i medytacja. Większość współczesnych form jogi to dynamiczne, aktywne praktyki zaprojektowane, by ćwiczyć mięśniową część ciała „yang”. Aby ciało pozostawało w równowadze, optymalnym zdrowiu powinniśmy ćwiczyć wszystkie nasze tkanki zarówno w praktykach yang jak i yin. Od kilkudziesięciu lat dynamicznie rozwija się yin joga, przebadana przez naukowców z udokumentowanym wpływ na ciało. Co to takiego? Łagodna, spokojna i odżywcza praktyka, redukująca głębokie napięcia (nie tylko fizyczne). Yin joga pozwala ćwiczyć: powięzi, stawy, więzadła, ścięgna. Yin joga wspiera przywspółczulny układ nerwowy. Ma relaksować, uwalniać napięcia, regenerować. W tej praktyce poszukujemy spokoju i bezruchu. Powoli, łagodnie, usuwa napięcia, sztywność ciała. Ma swoje korzenie we wschodnich sztukach walki oraz TCM, ponieważ jeśli połączymy wiedzę o taśmach mięśniowo- powięziowych, pięciu elementach i meridianach możemy zbudować praktykę powalającą podnieść jakość życia w określonych aspektach.

Jak wygląda w praktyce yin yoga?

Pozycje yin wykonuje się inaczej niż w tradycyjnej, dynamicznej jodze. Klasycznie yin yoga składa się z 25 pozycji/ kształtów. Nie ma sztywnych zasad co do kolejności wykonywania pozycji. Przyjmujemy pozycję do właściwej głębokości. Postanawiamy, że możemy zostać nieruchomo w danym kształcie przez określony czas. Utrzymywanie nieruchomej pozycji jest ważnym składnikiem yin, przynosi korzyści fizjologiczne. Gdy utrzymujemy asanę przez dłuższy czas, nasze tkanki się deformują, reformują, stają się silniejsze, grubsze i dłuższe. Bezruch i nacisk w pozycjach yin stymuluje punkty akupresury i linie meridianowe, które wysyłają energię do organów. Podczas bezruchu naprawdę zauważysz co dzieje się w Tobie tu i teraz. Praktykujemy w bardzo wolnym tempie, Istotną częścią praktyki jest odkształcenie ciała pomiędzy asanami, powrót do naturalnej pozycji zazwyczaj w postaci klasycznej savasany. To przerwa, w której mamy możliwość obserwacji zmian w ciele. Wg wielu nauczycieli cały sens yin jogi zawarty jest w momentach odkształcenia. Ważne jest jak najgłębsze rozluźnienie mięśni i delikatne naprężenie powięzi (taśm mięśniowo- powięziowych) by można było rozciągnąć, a docelowo rozluźnić przód, tył, bok ciała, a także linie spiralne czyli skręty. Asany w yin jodze ukłądamy „po meridianach” możemy indywidualnie dostosować praktykę do wyzwań zdrowotnych każdej osoby. Uważne praktykowanie yin, może pomóc nam fizjologicznie, energetycznie i emocjonalnie. Jest dużym wsparciem ruchowym w terapiach TCM. Gdy pozwolimy zwolnić oddechowi i skoncentrujemy się na powolnym, dokładnym ruchu yin zmniejszy się nasz poziom stresu, spadnie ciśnienie krwi, reaktywuje się układ immunologiczny poprawi trawienie i zmniejszy stan zapalny. Dlatego ten styl nieustannie się rozwija, ponieważ w oparciu o mądrość tradycyjnej medycyny chińskiej w połączeniu z wiedzą anatomiczną i medyczną powala ułożyć sekwencję ruchu odpowiadającą potrzebom danej osoby.

Część początkujących osób uważa yin jogę za zbyt bierną, za łagodną. Może ona stanowić również wyzwanie, nietrudność asan/ kształtów jest tu wyzwaniem a długość okresu utrzymania pozycji od jednej minuty do kilkunastu minut. Dodanie yin jogi do swoje praktyki to włączenie do życia łagodniejszego, refleksyjnego ruchu oraz zwrócenie się do wewnątrz. Zachęcam do tego doświadczenia. Zapraszam na matę!