Najciekawszy newsletter o Medycynie Chińskiej!
- Dołącz do grona naszych czytelników.
- Śledź nasze artykuły, filmy i polecane akcesoria TCM.
Podczas gdy podążanie drogą „medycyny Wschodu” wydaje się być intuicyjne i wynika z mądrości doświadczenia, to nie można oprzeć się wrażeniu, że stosowanie zasad współczesnej dietetyki jest znacznie prostsze, bo ułatwia dokonywanie codziennych wyborów w sytuacjach wielu obowiązków. Wierzymy, jednak że obie te dziedziny można umiejętnie połączyć. Zanim jednak podpowiemy „jak”, najpierw spróbujemy wyjaśnić, na czym polegają podstawowe różnice między współczesną dietetyką a żywieniem w ujęciu Tradycyjnej Medycyny Chińskiej.
Współczesna dietetyka jest odnogą medycyny, która wynika z kartezjańskiego stylu myślenia. Koncentruje się na tym, co mierzalne, policzalne i dowiedzione w badaniach naukowych. A że narzędzia naukowe zmieniają się z każdym rokiem – wytyczne na temat tego, jak jeść aby zachować zdrowie i uniknąć chorób także podlega nieustannej aktualizacji.
Jeszcze kilka lat temu podstawą wiedzy o tym, co jeść i w jakiej ilości była tzw. „piramida żywieniowa”. Dziś posługujemy się metaforą talerza – kształtem naczynia podzielonego na cztery części – przy czym największa z nich należy do warzyw i produktów nieprzetworzonych.
Współczesne zalecenia żywieniowe zwracają uwagę przede wszystkim na makroskładniki w pożywieniu: białko – którego ilość różni się w zależności od stanu fizjologicznego człowieka; tłuszcz – z podziałem na tłuszcze nasycone, jednonienasycone i wielonienasycone; węglowodany przyswajalne oraz błonnik.
Oczywiście nie możemy pominąć też wytycznych na temat kaloryczności diety. Właściwa podaż (nie za duża i nie za mała) pomoże zachować zgrabną sylwetką, przy jednoczesnym zaspokojeniu potrzeb energetycznych organizmu (które różnią się w zależności, od wieku, płci, stanu fizjologicznego, stylu życia i aktywności fizycznej).
„Zachodni terapia dietetyczna, będąca relatywnie młodą dziedzina nauki, odnosi się głównie do kryteriów ilościowych pożywienia. Klasyfikuje produkty spożywcze w odniesieniu do składników odżywczych, takich jak węglowodany, białka, tłuszcze, witaminy, pierwiastki śladowe i minerały”
– napisał w przedmowie Joerg Kastner, autor podręcznika „Terapia pożywieniem” i ekspert żywienia w Tradycyjnej Medycynie Chińskiej.
Tymczasem Tradycyjna Medycyna Chińska pomija znaczenie wartości takich jak białko, tłuszcz, węglowodany i błonnik. Dla lekarza z TCM o wiele ważniejsze są: termika pokarmu, czyli wiedza o rozgrzewającej lub ochładzającej naturze pożywienia. Pod tym względem pokarmy można podzielić na: zimne, ochładzające, neutralne, ciepłe i gorące. Eksperci zwracają również uwagę na smak pożywienia. Są to: słodki, gorzki, kwaśny, ostry, słony – każdy z nich ma odmienne działanie na organizm i spełnia różne funkcje.
„Pięć smaków to kwaśny, gorzki, słodki, ostry i słony. Jak wiele aspektów chińskiej myśli medycznej, są one częścią teorii pięciu przemian i każdy z nich połączony jest z jednym z pięciu głównych narządów (Płuca, Śledziona, Serce, Nerki i Wątroba). Dieta, która poszukuje równowagi w środowisku wewnętrznym organizmu to taka dieta, która harmonizuje wszystkie pięć smaków, unikając nadmiaru któregokolwiek z nich”
– czytamy w książce Petera Deadmana, „Żyj dobrze, żyj długo”.
I tak, smak słodki wzmacnia ciało. Oddziałuje przy tym na Śledzionę/Żołądek i poprawia trawienie. Ma działanie ogrzewające, harmonizujące i nawilżające.
Smak ostry rozgrzewa, wzmacnia` Płuca i pomaga usunąć z organizmu czynniki chorobotwórcze. Posiada również właściwości rozpraszające i pobudzające.
Smak słony wzmacnia system Nerek i Pęcherza Moczowego. Ochładza, nawilża, „ściąga w dół”, zmiękcza i rozluźnia.
Smak kwaśny ma działanie ściągające, gromadzi i chroni przed nadmierną utrata płynów w ciele. Oddziałuje na system Wątroby i Pęcherzyka Żółciowego.
Smak gorzki pobudza funkcje trawienne i wydalnicze, ma właściwości osuszające, utwardzające, kierujące w dół, uspokaja, odpręża.
Jak czytamy w „Kanonie medycyny Żółtego Cesarza„:
„Kwaśne wnika do Wątroby, gorzkie wnika do Serca, słodkie wnika do Śledziony, ostre wnika do Płuc, słone wnika do Nerek”. Oraz dalej: „Kwaśne dosięga ścięgien, gorzkie dosięga Krwi, ostre dosięga Qi, słodkie dosięga mięśni, słone dosięga kości”.
Wiedza o wpływie smaków i termice na poszczególne organy w połączeniu ze świadomością, jak je łączyć, pomaga zachować energię i zdrowie – a w dłuższej perspektywie – również wydłużyć życie. Co ciekawe, według TCM, to co dla jednego organizmu będzie lekarstwem, dla innej osoby może być trucizną.
Mamy tu zatem całkowicie zindywidualizowane podejście do pacjenta – bierze ono pod uwagę nie tylko aktualny stan zdrowia człowieka, ale również jego możliwości trawienne, stan emocjonalny i tzw. konstytucję – czyli energię („żywotność”) z którą przyszedł na świat. To zupełnie inne podejście niż w przypadku zachodniej medycyny. W tym drugim przypadku na pierwszy plan wysuwa się jednostka chorobowa oraz zestaw recept i narzędzi służących do zlikwidowania problemu. Tymczasem Tradycyjna Medycyna Chińska postrzega człowieka całościowo – i leczenie również odbywa się w duchu holistycznym.
Podczas, gdy niektóre energetycznie „gorące” pokarmy będą zalecane dla danej osoby chorującej na jakąś przypadłość – o tyle już dla innej osoby borykającej się z tym samym problemem, lecz posiadającą inna konstytucję – zalecenia będą inne. Co więcej, to co pomoże pierwszej osobie , drugiej mógłby zaszkodzić, a nawet wywołać dodatkowe dolegliwości.
„Chorującym na cukrzycę zaleca dietę ilościową, w której mierzy się indeks glikemiczny produktów spożywczych. Jednakże w świecie zachodnim zwiększa się zainteresowanie jakością pożywienia, częściowo z powodu nagłego wzrostu dolegliwości związanych z odżywianiem, a także obserwacji, że ta sama żywność może wywoływać u ludzi reakcje o różnym stopniu nasilenia”
– wyjaśnił Joerg Kastner w podręczniku „Terapia pożywieniem”.
Ponadto warto również zwrócić uwagę na to, że na zdrowie człowieka może wpływać również szereg pomniejszych czynników, takich jak: pora roku, temperatura, stan emocjonalny, ilość i jakość snu czy nawet relacje z otoczeniem. Co ciekawe, choć literatura z nurtu TCM opisywała owe czynniki już kilka tysięcy lat temu, medycyna zachodnia od kilku lat również zaczyna dostrzegać wiele różnych nici, które łączą się w spójny obraz ludzkiego zdrowia.
Współcześni badacze zauważają, że wszyscy bez wątpienia jesteśmy siecią naczyń powiązanych – kilka lat temu powstała nawet dziedzina wiedzy o nazwie psychoneuroimmunologia. Neurobiolodzy, psychiatrzy i endokrynolodzy zwracają dziś uwagę na to, że nie można oddzielić zdrowia człowieka od jego psychiki. Emocje zaś wpływają na hormony i układ odpornościowy – co więcej, jest to zawsze droga dwukierunkowa pełna pomniejszych zależności.
Hans Selye, autor kultowego podręcznika zatytułowanego „Stress życia” podkreślał, że pod względem fizjologicznym stres wpływa głównie na trzy rodzaje tkanek i narządów: nadnercza (układ hormonalny), śledzionę, grasicę i węzły chłonne (układ odpornościowy) oraz na jelita i ich wyściółkę (układ odpornościowy). Ten obraz jest niepełny – jest zaledwie szkicem, który wymaga uzupełnienia.
„W ogólnym obrazie reakcji stresowej należy (…) wykazać zachodzące między nimi liczne współzależności. (…). Pomyślcie tylko: na naszym szkicu będziemy musieli umieścić mózg i nerwy, przysadkę, nadnercza, nerkę, naczynia krwionośne, tkankę łączną, tarczycę, wątrobę i krwinki białe, dokładnie wykazując, w jaki sposób mogą one uczestniczyć w reakcjach przystosowania”
– napisał Hans Selye w bestsellerze „Stress życia”.
Można zatem uznać, że – choć pod wieloma aspektami żywienie w nurcie TCM oraz współczesna dietetyka bardzo się różnią – to od kilku lat znajdują charakterystyczne części wspólne. Jedną z nich są możliwości trawienne organizmu. Współczesna dietetyka uznaje, że trawienie u każdej osoby zmienia się wraz z wiekiem, stanem zdrowia ale nie wyklucza również wpływu nań klimatu, pogody i pór roku.
Drugą częścią wspólną jest świadomość, że emocje wpływają na stan zdrowia. Starożytni zalecali, aby każdy posiłek spożywać w ciszy i spokoju; twierdzili również, że emocje mogą tak samo wywoływać stany chorobowe jak zła dieta czy niewłaściwy styl dieta. Zachodni dietetycy coraz częściej zaznaczają, że istnieją grupy pokarmowe, które mają charakter pobudzający jak i łagodzący – niektóre pokarmy mogą pogarszać stan mentalny, inne pomagać w osiąganiu „pogody ducha”. Nie wykluczają również, że spożywanie posiłków w stresie i emocjach może przynieść problemy gastryczne – te zaś, o ile stają się przewlekłe – mogą być przyczyną groźnych chorób.
Najciekawszy newsletter o Medycynie Chińskiej!
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.
Jeśli wyłączysz to ciasteczko, nie będziemy mogli zapisać twoich preferencji. Oznacza to, że za każdym razem, gdy odwiedzasz tę stronę, musisz ponownie włączyć lub wyłączyć ciasteczka.
Ta strona korzysta z Google Analytics do gromadzenia anonimowych informacji, takich jak liczba odwiedzających i najpopularniejsze podstrony witryny.
Włączenie tego ciasteczka pomaga nam ulepszyć naszą stronę internetową.
Najpierw włącz ściśle niezbędne ciasteczka, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje!