Akupunktura w terapii uzależnienia alkoholowego

Alkoholizm to taka sama choroba, jak inne. Może dotyczyć każdego, bez względu na jego wiek, płeć czy wykształcenie. Jak każda jednostka chorobowa ma swoje przyczyny, objawy oraz fazy rozwoju. Może być również zlikwidowana przy odpowiedniej terapii.

Papierosy i alkohol słusznie nazywane są używkami, gdyż używają człowieka.”
-Andrzej Majewski.

Wchodzenie w nałóg

Nałóg to silne i nieodparte przyzwyczajenie do przyjmowania używek. W przeciwieństwie do uzależnienia nie ma tutaj jakiejkolwiek kontroli nad samym sobą.

Alkohol w różnych odmianach jest spożywany przez przeważającą liczbę dorosłych ludzi. Na tym właśnie polega podstępność nałogu alkoholowego – jest nią wielość okazji, podczas których można go degustować. Celebrujemy przy nim święta, rocznice, spotkania i uroczystości. Kieliszek lub kilka mocniejszego trunku to także sposób na rozładowanie stresu. Często gdy mamy gorszy dzień pijemy, żeby zapomnieć o tym, co się wydarzyło. Z tego powodu granica pomiędzy celebrowaniem a nałogiem nie jest do końca rozpoznawalna. Zwykle osoba, która nadmiernie pije, zaprzecza że ma z tym problem. Dzwonkiem alarmowym powinno być sięganie po alkohol w ramach stałego nawyku, bez którego trudno sobie wyobrazić dzień.

Podstępna choroba

Nie bez powodu alkoholizm nazywany jest chorobą zaprzeczeń. Najczęściej zarówno alkoholik, jak i najbliżsi zaprzeczają faktowi utraty kontroli nad piciem.

Zgodnie z obowiązującymi w Polsce kryteriami ICD-10 uzależnienie rozpoznaje się wtedy, gdy spełnione są co najmniej 3 spośród następujących kryteriów:

• silne pragnienie lub poczucie przymusu picia,
• trudności w kontrolowaniu zachowania związanego z piciem,
• fizjologiczne objawy stanu odstawienia,
• stwierdzenie objawów tolerancji (aby osiągnąć efekt upojenia, osoba uzależniona potrzebuje coraz większej ilości alkoholu, a ilość alkoholu niebezpieczna dla zdrowia osób bez problemu alkoholowego może być stosunkowo dobrze tolerowana),
• zaniedbywanie innych źródeł przyjemności lub zainteresowań, zwiększenie ilości czasu, koniecznego do zdobycia substancji, jej przyjmowania lub do usuwania skutków jej działania,
• spożywanie alkoholu mimo wyraźnych dowodów szkodliwych następstw.

Początkowo zażywanie małych ilościach alkoholu powoduje poprawę samopoczucia, daje uczucie relaksu, oczekiwania przyjemnych efektów tzw. odlotu lub odstresowania. Napięcie z nas schodzi i podwyższa ocenę własnych możliwości. Człowiek pijąc czuje, że odrywa się chwilowo od rzeczywistości, która go przygnębia.

Nadmiar obowiązków

„Można rozum utopić w winie, ale nieszczęścia utopić się nie da.”
-chińskie przysłowie

Współczesność nie ma litości dla słabszych jednostek. Wszyscy pędzą do przodu, nie oglądając się za tymi, którzy nie potrafią nadążyć za stadem. Nie ma czasu na zwykłe przyjemności, co najwyżej szybkie ukojenie niespełnienia czy poczucia klęski. Niewiele osób potrafi odreagowywać mądrze, na przykład wysiłkiem fizycznym czy regularnym uprawianiem sportu. Najprościej sięgnąć po znieczulacz w postaci alkoholu. Media sprzyjają temu trendowi – środki masowego przekazu chętnie reklamują wyroby alkoholowe.

Niezdrowy nałóg

Warto wiedzieć, że regularnie przyjmowany alkohol bez względu na swoją moc (piwo, wino lub wódka) powoduje stałe zmiany w organizmie, dotyczące każdego układu a nawet poszczególnych komórek. Jego składnik – etanol ma działanie neurotoksyczne, przez niego zanikają komórki nerwowe. Może to wywołać padaczkę alkoholową, uszkodzenie mózgu, encefalopatię Wernickiego, zaburzenie pamięci oraz otępienie i utratę nawyków społecznych. Szczególnie wrażliwe na działanie alkoholu są wątroba i trzustka. Długotrwałe i nadmierne picie alkoholu wywołuje zapalenie trzustki i marskość wątroby, przewlekły stan zapalny błon śluzowych przełyku, jamy ustnej, żołądka, dwunastnicy. Prowadzi również do upośledzenia wchłaniania, co powoduje niedobór witamin i składników mineralnych. Używki odwadniają i nasączają organizm toksynami. Pozbawiają witamin i substancji mineralnych, wspierających odporność. Bardzo często dochodzi również do pękania błony śluzowej, co powoduje pojawienia się krwawień, nadżerek. Alkohol nie jest obojętny również dla układu sercowo-naczyniowego. Powoduje nadciśnienie, kardiomiopatie czy zawał serca.