Najciekawszy newsletter o Medycynie Chińskiej!
- Dołącz do grona naszych czytelników.
- Śledź nasze artykuły, filmy i polecane akcesoria TCM.
Od kiedy tylko usłyszałam o starożytnej chińskiej refleksologii stóp On Zon Su temat ten od razu mnie zafascynował i chciałam go dogłębnie poznać. W tym celu udałam się na kurs masażu On Zon Su prowadzony przez Ladę Malinakovą w warszawskim Centrum Sztuk Zdrowotnych.
Na pierwsze zajęcia jechałam ogromnie podekscytowana, chciałam zobaczyć, usłyszeć a wreszcie poczuć na czym fenomen tej sztuki masażu polega. Począwszy od pierwszych chwil kursu, wiedziałam, że mam do czynienia z czymś absolutnie niezwykłym. Prowadząca kurs – Lada Malinakova, czarując baśniowym przekazem rodem ze starożytnych Chin, wprowadzała nas w arkana taoistycznej filozofii wschodu, na której to opierają się zasady starochińskiej refleksologii On Zon Su. Teraz, kończąc już powoli kurs podstawowy, pisząc pracę zaliczeniową i przygotowując się do egzaminu mogę z perspektywy minionych kilku miesięcy napisać parę słów swoich osobistych obserwacji jakie poczyniłam podczas nauki.
On Zon Su to metoda przeznaczona dla wszystkich tych, którzy wykazują zainteresowanie refleksologią jako sztuką, którzy interesują się zagadnieniami Medycyny Chińskiej, którzy szukają naturalnych sposobów na zachowanie zdrowia dla siebie i swoich bliskich. To metoda dla osób, które chcą zajmować się masażem stóp profesjonalnie – by doświadczać, praktykować i obdarowywać innych służąc im – masując ich stopy z należytym szacunkiem, namaszczeniem, oddaniem. Sesja masażu metodą On Zon Su ma znamiona rytuału, którego głębia i wielowymiarowość zaskoczyły mnie zarówno w pozycji masującego jak i osoby masowanej.
Zdecydowanie jest to metoda masażu dla osób cierpliwych, potrafiących zdobyć się na dłuższe skupienie, szukających zaangażowania, wyciszenia i ogromnej, energetycznej siły przekazu.
Ucząc się metody On Zon Su masujemy i jesteśmy masowani, co daje nam możliwość doświadczania masażu z perspektywy osoby dającej jak i obdarowywanej. Rozluźnienie ale i skupienie, koncentracja uwagi jak i uważność w wykonywaniu poszczególnych czynności przeplatają się podczas jednej sesji dając szeroki wachlarz doświadczeń, emocji, odczuć, wrażeń oraz bardzo indywidualnych refleksji.
Ucząc się tego masażu poznajemy mapy, według których masujemy. Refleksologia zachodnia bazuje na jednej mapie, którą według potrzeb dopasowuje do masowanej osoby. Podczas sesji masażu On Zon Su masujemy według określonych – kilku map (np. Mapa Dziewięciu Pałaców, Krajobrazu Wewnętrznego, Zewnętrznego, Północy czy Wschodu) które dobieramy bardzo indywidualnie, w zależności od osoby jaką zamierzamy masować (jej kondycji energetycznej i psychofizycznej, schorzeń na jakie cierpi, płci, budowy ciała a nawet miejsca zamieszkania).
Poza doborem mapy zwracamy również uwagę na siłę nacisku, zasada „im mocniej, tym lepiej” tutaj nie działa, próg odczuwania bólu u wielu osób różni się, jest kwestią bardzo indywidualną. Masaż jest swoistą wymianą energetyczną – dajemy ale i otrzymujemy w zamian, dbamy o to, by osoba masowana odczuwała komfort i potrafiła przyjąć w atmosferze bezpieczeństwa i zaufania to, co mamy do zaoferowania dla niej najlepszego. Nie chcemy sprawiać bólu i przynosić dyskomfortu, ważne jest zadowolenie, poczucie harmonii i dobrostanu osoby, którą dane nam jest masować.
Poza oczywistymi zdrowotnymi benefitami, jakie przynosi masaż metodą On Zon Su, warto wspomnieć o cudownym rozluźnieniu, relaksie jakie przynosi ten masaż. Czasami osoby zasypiają już podczas masażu wstępnego, opisują stan odczuwania go jako „błogostan”, pozwalają sobie „puścić” wszystkie blokady, napięcia i oddać się osobie masującej, by zaznać ukojenia, uspokojenia, poczucia wewnętrznego ładu i harmonii.
Aby przybliżyć ideę i sedno tego rodzaju refleksologii, postanowiłam przeprowadzić krótki wywiad z moją prowadzącą i jedyną nauczycielką masażu On Zon Su w Polsce – Ladą Malinakovą. Lada jest osobą obdarzoną ogromną wiedzą, mądrością, doświadczeniem, życzliwością ale i bardzo wysokim poziomem świadomości. Zawsze obecna na sali podczas organizowanych kursów, zawsze stoi w gotowości by wesprzeć wiedzą, radą i pomocą. Zachęca do pracy nad sobą, do rozwoju, podsuwa ciekawe książki, przepisy kulinarne, okrasza zajęcia humorem i lekkością w prowadzeniu.
Myślę, że za pomocą tego wywiadu odpowiemy na pytania najbardziej wymagających a tych wahających się przekonamy do podjęcia nauki tej absolutnie wyjątkowej i unikatowej metody masażu stóp.
Lada Malinakova to jedyna w Polsce nauczycielka metody On Zon Su. Do Polski przyjechała w 1992 roku, a od 1995 wraz z mężem Marianem Nosalem prowadzi własną szkołę Qigong, Tai Chi Kung – Formy Ojca i Matki oraz szkolenia z zakresu masażu On Zon Su.
Kiedy i gdzie uczyłaś się masażu stóp metodą On Zon Su?
Wszystko zaczęło się w 1995 roku wyjazdem do Linzu na seminarium do Mistrza Minga. Wcześniej uczyłam się u jego ucznia Formy Ojca i Matki (Formy Tai Ki Kung), które uprawiam i przekazuje innym do dziś. Pojechałam do Mistrza Minga jako do lekarza, bo sama miałam problemy zdrowotne. Wiedziałam, że moje dolegliwości mają głębsze podłoże i powinnam zająć się swoim zdrowiem od strony zrozumienia pewnych mechanizmów, które stoją u podłoża moich dolegliwości.
Na seminarium Mistrz Ming pokazał nam, co mamy wybrać z całej nauki masażu dla mnie. Co ma mi Marian (mąż) masować przez cały rok, codziennie. Rzeczywiście, bardzo mi to pomogło i od tego zaczęła się moja przygoda z On Zon Su.
Jeszcze tego samego roku wybraliśmy się do Lodrone na seminarium Tai Ki Kung, podczas którego zwykle nie jest przekazywana technika masażu, ale Mistrz Ming rozumie praktykowanie masażu On Zon Su też w ten sposób, że jest to wykonywanie pewnej formy ruchowej, energetycznej – praktyka formy Qigong, kiedy bierzemy w obieg energetyczny osobę masowaną. Istnieją bowiem pewne zasady pracy z energią. Ich zrozumienie rozwijamy podczas naszej indywidualnej praktyki Tai Ki Kung i potem staramy się je realizować podczas masażu.
Są to zasady takie jak:
Przez ten czas, od 1995 roku, pracując nad sobą jak i zbierając informacje na temat masażu – zarówno od Mistrza Minga jak i od jego uczniów, bo częścią nauki było też zaproszenie jego najlepszego ucznia (co się tyczy praktyki masażu On Zon Su) Roberto Scordatto do Polski, zorganizowaliśmy mu trzydniowe seminarium w Warszawie.
Oprócz tego odbywały się liczne spotkania z innymi uczniami i nauka na seminariach. W ten sposób rozwijałam wiedzę na temat masażu, jak i własne umiejętności. Oczywiście, intensywność pracy nad samym masażem przez ten czas była różna, tak jak to w życiu bywa. Na początku mniej intensywna, bardziej sama poddawałam się masażowi, korzystałam, później bardzo intensywnie sama masowałam, aż w końcu zaczęłam uczyć masażu, przekazywać go innym.
Serdecznie zapraszam na kolejne części wywiadu, w którym dowiecie się na czym dokładnie polega ta metoda masażu, co czyni go tak wyjątkowym i czym różni się on od zwykłej refleksologii Zachodniej!
Najciekawszy newsletter o Medycynie Chińskiej!
Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Niezbędne ciasteczka powinny być zawsze włączone, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje dotyczące ustawień ciasteczek.
Jeśli wyłączysz to ciasteczko, nie będziemy mogli zapisać twoich preferencji. Oznacza to, że za każdym razem, gdy odwiedzasz tę stronę, musisz ponownie włączyć lub wyłączyć ciasteczka.
Ta strona korzysta z Google Analytics do gromadzenia anonimowych informacji, takich jak liczba odwiedzających i najpopularniejsze podstrony witryny.
Włączenie tego ciasteczka pomaga nam ulepszyć naszą stronę internetową.
Najpierw włącz ściśle niezbędne ciasteczka, abyśmy mogli zapisać twoje preferencje!